Produkcja cebuli – podsumowanie sezonu
Jesienią każdy plantator zastanawia się nad kolejnym sezonem w produkcji warzyw. Dziś analizujemy sytuację w produkcji cebuli, bo jej uprawa z roku na rok się zmienia i raz pokazuje dobrą, raz złą stronę. O ile globalnie ceny cebuli są dobre, to w Europie widać problemy. Podsumujmy ten sezon.
Jak wygląda w tym roku produkcja cebuli w Polsce?
Tegoroczne zbiory cebuli w Polsce, z powodu wzrostu powierzchni uprawy, mogą przekroczyć 695 tys. ton. W poprzednim sezonie były one niższe i wynosiły – 636 tys. ton. Główny Urząd Statystyczny podaje, że tegoroczny sezon dla producentów był trudny ze względu na przebieg pogody – wiosną były niskie opady deszczu, a w dalszej części sezonu panowały wysokie temperatury. Cebula miała bardzo niekorzystne warunki do wzrostu i dlatego plon jednostkowy będzie niższy niż w poprzednim roku. Dodatkowo, w wielu przypadkach, problemy stwarzała ochrona przed chorobami i szkodnikami. Szczególnie uciążliwe w tym roku były wciornastki, których obecność na plantacjach była notowana od czerwca aż do końca lipca. Duże straty są również rezultatem występowania dobrych warunków do rozwoju chorób. Najważniejsze z nich w tym roku, które miały wpływ na obniżenie plonu, to mączniak rzekomy, alternarioza i Stemphylium vesicarium. Cebula z nieskutecznie chronionych plantacji nie dość, że może być gorszej jakości, to dodatkowo mogą nastąpić wysokie straty podczas jej przechowywania.
W Europie sytuacja na plantacjach cebuli bardzo rożna
Na niemieckich plantacjach cebuli występowały problemy z chorobami i z jakością cebuli, o czym donoszą wszystkie zagraniczne portale branżowe. Jest to efekt niesprzyjających warunków w czasie zbiorów. Ceny hurtowe cebuli w październiku były znacznie poniżej poziomu z poprzedniego roku, niezależnie od tego, czy są to produkty krajowe, czy towary importowane z Hiszpanii, Włoch, Austrii czy Holandii.
We Włoszech sytuacja producentów cebuli jest skomplikowana, a pogoda powoduje szereg problemów jakościowych. Ceny na wczesnym etapie sezonu są nieco niższe dla prawie wszystkich odmian. Wynika to z faktu, że rok 2023 był rokiem bardzo wysokich cen, a rok 2024 wydaje się zmierzać w kierunku niższych wartości, również dlatego, że nie wydaje się, aby nastąpił jakiś szczególny spadek produkcji w Europie. W niektórych regionach uprawy i plony są dobrej jakości, a w innych zebrano bardzo niskie plony i są problemy z przechowywaniem cebuli.
W Austrii rośnie popyt na towar eksportowany z Europy południowo-wschodniej i ze wschodu Europy. W przypadku cebuli średniej wielkości, oczyszczonej i sortowanej, oferowanej w skrzynkach, ceny na początku września wynosiły przeważnie od 20 do 23 EUR/100 kg, w zależności od jakości. Odwrotna sytuacja ma miejsce w Holandii, gdzie na rynku cebuli brakuje. Cebula jest już sprzedawana nawet za 10 eurocentów.
We Francji w tym sezonie występowały problemy z jakością cebuli na skutek chorób, którym sprzyjała zła pogoda, wysoka wilgotność i zmienne temperatury. Na niektórych plantacjach pojawiły się ponadto problemy z pleśnieniem cebuli. Występuje duża niejednorodność upraw i problemy z wielkością cebul. Ceny bardzo spadły w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy i wynoszą od 25 do 30 eurocentów za kilogram, jest to bardzo mało, zwłaszcza w porównaniu z cenami z początku roku, kiedy wynosiły one około 0,50-0,60 euro za kilogram.
Areał uprawy cebuli w Hiszpanii znacznie wzrósł, głównie w przypadku brązowych odmian Medio Grano, ze względu na niskie zapotrzebowanie tych odmian na wodę (w okresie sadzenia w Andaluzji i Kastylii La Mancha panowała poważna susza). Zwykle ten rodzaj cebuli wypełnia ewentualne luki produkcyjne na rynkach europejskich w czerwcu i lipcu. Ale w tym roku znacznie większa hiszpańska podaż cebuli Medio Grano zbiegła się w czasie ze sprzedażą dużych zapasów przechowywanej cebuli w Holandii, Niemczech i na innych rynkach europejskich. Co więcej, zbiory późnej cebuli rozpoczęły się 15 dni wcześniej z bardzo dobrymi plonami, zwiększając podaż i powodując dramatycznie niskie ceny (między 8-10 eurocentów za kilogram) poniżej rentowności. Ceny żółtej cebuli wahają się obecnie od 15 do 20 eurocentów za kilogram, co jest już na granicy opłacalności.
Sprzedaż polskiej cebuli na inne rynki
Hiszpania, gdzie zbiory są dość dobre, nie jest głównym importerem polskiej cebuli, jednak inne kraje, gdzie widać problemy, kupują nasz towar. W ubiegłym roku polska cebula była eksportowana do kilku czołowych odbiorców unijnych. Była to Holandia (35,6 tys. ton z 2023 r.), która kupiła blisko 25% polskiego eksportu. Drugim pod względem wielkości odbiorcą przed rokiem była Wielka Brytania, która zaimportowała 30,6 tys. ton. Do Ukrainy trafiło ponad 23 tys. ton, do Niemiec 15,3 tysiąca ton, a do Francji — 7,2 tys. ton. Nasza cebula jest zbywana także do Belgii (w 2023 r. 6,1 tys. ton), do Włoch (5,1 tys. ton), do Czech (4,3 tys. ton), do Rumunii (3,8 tys. ton), na Słowację (3,2 tys. ton) i na Litwę (3,1 tys. ton). W tym roku polską cebulą mogą ponownie zainteresować się kraje skandynawskie, takie jak Norwegia i Szwecja, a także południowoeuropejskie – Bułgaria, Mołdawia, Serbia, Chorwacja czy Grecja. Nie jest wykluczone, że będziemy eksportować cebulę ponownie do Hiszpanii czy Austrii.
Globalnie dobrze
Jak donoszą zagraniczne portale branżowe, sytuacja na rynku cebuli jest w tym roku dość dynamiczna. Ceny wahają się od bardzo wysokich i niskiej podaży do stabilnej podaży i stabilnych cen. Wzrosty cen odnotowano w tym roku w Ameryce Północnej, ponieważ zmieniają się regiony zaopatrzenia w cebulę. Od października ubiegłego roku ceny cebuli utrzymują się na niezwykle wysokim poziomie w Chinach. Poziom ten jest najwyższy od co najmniej dwóch dekad! Na taką sytuację wpływ miały niekorzystne warunki pogodowe ograniczające znacznie jakość i tym samym trwałość cebuli, a wysokie ceny zniechęcają konsumentów do zakupu. W Republice Południowej Afryki średnia cena cebuli pozostaje także na poziomie zniżkowym, już od poprzedniego sezonu.
Wzrosła natomiast produkcja w Egipcie, gdzie produkcja jest oceniana na o milion ton więcej niż rok wcześniej. Wzrost plonów doprowadził jednak do gwałtownego spadku cen… czyli odpowiedzią na nadmierną podaż jest obniżenie cen i brak opłacalności produkcji.