Dorota Łabanowska-Bury: Jak wygląda obecnie produkcja dyni w Polsce? Które regiony kraju dominują w tej produkcji? 

Paweł Myziak: W 2024 roku powierzchnia uprawy dyni (łączna wartość dla dyń kulinarnych, ozdobnych, w tym Halloween, a także dyń przeznaczanych do przetwórstwa, w tym Bambino) w Polsce wynosi  9 285,05 ha. To o 2 066,36 ha więcej niż w 2023 roku. Względem 2020 roku powierzchnia wzrosła natomiast aż o 4 268,06 ha. To świetny wynik świadczący o gotowości naszych krajowych producentów do podejmowania nowych wyzwań, produkcji nowych dla nich gatunków. Dane te są oficjalne, pochodzą z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zostały oparte na deklaracjach samych producentów we wnioskach o płatności bezpośrednie.

Na podstawie danych KOWR, Polska od 2020 r. jest zdecydowanie największym producentem dyni w Unii Europejskiej. Według dostępnych danych Eurostatu w latach 2014-2022 areał uprawy dyni w Polsce zwiększył się z 1,1 tys. ha, do 8,9 tys. ha. Wraz ze wzrostem powierzchni zasiewów dynamicznie zwiększyły się krajowe zbiory dyni, z 48 tys. ton w 2014 r. do około 400 tys. ton w roku 2022, tj. 8-krotnie. Od 2019 r. na rynku unijnym notowana jest wzrostowa tendencja w produkcji dyni.

W 2022 r. zbiory dyni w Unii Europejskiej osiągnęły ponad 1 mln ton i były o 3% większe r/r. Udział Polski w całkowitych zbiorach dyni w UE wyniósł w 2022 r. blisko 40%. Oprócz Polski znaczącymi unijnymi producentami dyni były: Francja (207 tys. ton, 20% udziału w produkcji UE), Hiszpania (128 tys. ton, 12%), Niemcy (93 tys. ton, 9%) oraz Portugalia (81 tys. ton, 8%). Udział pierwszych pięciu wiodących producentów dyni w 2022 r. odpowiadał za blisko 90% całej produkcji unijnej.

Udział poszczególnych typów dyni w ogólnej powierzchni uprawy
Produkcja dyni w Polsce
Udział krajów UE w produkcji dyni
Produkcja dyni w krajach UE

Według danych KOWR, rosnąca produkcja dyni w Polsce jest spowodowana zwiększającym się popytem konsumpcyjnym, a także stosunkową łatwością uprawy, która nie wymaga dobrych gleb i dużych nakładów na ochronę chemiczną. Dynie uprawiane w Polsce, w zależności od odmiany, mają przeznaczenie konsumpcyjne (kulinarne) oraz dekoracyjne, przy czym w strukturze asortymentowej dominują 2 gatunki – dynia zwyczajna i dynia olbrzymia. W 2023 r. w Krajowym Rejestrze Odmian (KR) znajdowało się około 30 odmian tej rośliny. Inna kategoria to dynia oleista, której nasiona zawierają nawet do 50% tłuszczu. W grupie dyni jest także dynia paszowa z przeznaczeniem na skarmianie zwierząt.

D. Ł.-B.: Polska to duży kraj, wiele jest regionów rolniczych. Gdzie znajduje się zagłębie produkcji dyni w Polsce?

Paweł Myziak: Największy areał upraw dyń znajdziemy na Lubelszczyźnie, natomiast największą różnorodność odmianową znajdziemy na południowym Mazowszu. To tutaj, w inkubatorze rolniczej przedsiębiorczości zostało wdrożonych do uprawy najwięcej rodzajów i typów dyń w Polsce. Możemy być z tego dumni. W sumie uprawia się tutaj ponad 30 odmian tego warzywa. Kolejne typy i rodzaje dyń ogrodnicy z południowego Mazowsza będą wprowadzali na rynek w następnych latach.

D. Ł.-B.:  Dynia jest uprawiana przez człowieka od ponad 10 tysięcy lat. W przeszłości  były to głównie dynie o kolorze pomarańczowym używane nie tylko do konsumpcji przez człowieka, ale także z przeznaczeniem jako karma dla zwierząt. Co się zadziało, że dynia „wróciła do łask”? Jak dziś wygląda asortyment?

Paweł Myziak: Jeszcze kilkanaście lat temu w Polsce dominowała dynia Bambino. Odmiana, która doskonale sprawdzała i sprawdza się kulinarnie chociaż mało kto już o niej pamięta. Dominuje dzisiaj głównie w przydomowych ogródkach. Na naszych plantacjach, m.in. na południowym Mazowszu, mamy w uprawie towarowej już nie tylko dynię Bambino.  W ostatnich latach podjęliśmy wiele prób produkcji innych typów dyni, w rozmaitych kolorach i kształtach, o różnorakim przeznaczeniu. Dzięki naszym działaniom w sprzedaży pojawiło się szereg dyń spełniających różne wymagania kulinarne. Są to m.in. dynia piżmowa, dynia Muscat de Provance, dynia Hokkaido, dynia makaronowa, dynia porcelanowa, dynia szara – Nelson, dynia Celebration, dynia Carnival, dynia Hubbord, a także szereg dyń ozdobnych (jest to dziś nawet około 30 odmian). Każda z tych dyń ma swoje przeznaczenie kulinarne, ale ze wszystkich wychodzą doskonałe zupy i kremy!

D. Ł.-B.: Ciekawy temat to zastosowanie ozdobne dyń. Jak to się stało, że w polskich domach pojawiły się dekoracje właśnie z dyni? Czy to efekt napływu amerykańskich zwyczajów?

Paweł Myziak: Odnośnie do dyń ozdobnych to mają one – naszym zdaniem – szczególne znaczenie. Zabierają one nam lato do domów w okresie jesiennej słoty i spadku nastroju.  Można je wykorzystywać jako dekoracje i spełniają swoje funkcje dekoracyjne lepiej niż kwiaty, bo stoją i cieszą nasze oko znacznie dłużej – nawet 3-4 miesiące. Poza tym, jak się znudzą zawsze można z nic zrobić zupę krem.

Rozmawiała Dorota Łabanowska-Bury